Sanki, lizaki, „bawełna”: jaka jest różnica, jak wybrać, jak nie doznać kontuzji?

Sanki, lizaki, "bawełna": co jest lepsze, bezpieczniejsze i przyjemniejsze? W artykule porozmawiamy o trudnym wyborze do zabawy na śniegu.

Zimowa zabawa jest nie do pomyślenia bez zapierającego dech w piersiach doświadczenia zjeżdżania ze zjeżdżalni. O ile starsze pokolenie przeprowadzało takie zjazdy najczęściej przy pomocy zwykłych desek i tornistrów, to dziś wybór sprzętu do takiej dziecięcej rozrywki jest niezwykle szeroki. Do ich dyspozycji są sanie i „vatrushki”, lizaki i Finki.

Sanki, lizaki, "żaby", Finowie: jaka jest różnica?

Jak zrozumieć ilość urządzeń i wybrać najlepsze?

Sanki

Istnieje wiele modeli sań, które są dobre ze względu na swoją wszechstronność, ponieważ są przeznaczone nie tylko do zjazdu z nachylona nawierzchnia, ale także do jazdy po równej Uchwyty, które pomagają pchać lub ciągnąć liny, czynią je szczególnie wygodnymi.

Sanki
  • Istnieją klasyczne sanki drewniane wyposażone w aluminiowe płozy – nadal są cenione za wytrzymałość, mrozoodporność i lekkość.
  • Innym rodzajem płozy są płozy rurowe, w których lina została zastąpiona żelazną rączką, którą można dowolnie wkładać z tyłu lub z przodu. Nie tak dawno sanki były również wyposażone w małe kółka, które pomagają na tych odcinkach ścieżki, na których nie ma śniegu. A najnowsze modele są również wyposażone w miękki materac do siedzenia.
  • Sanie ze względu na swoją stabilność i pojemność mogą stać się doskonałym środkiem transportu dla kilkorga dzieci jednocześnie. Mają niski krój i wysokie boki, co jest bardzo dobre zwłaszcza dla bezpieczeństwa najmniejszych dzieci.
  • Innym rodzajem sanek są plastikowe, również montowane na szynach. Są dość lekkie, często z rączkami do pchania, ale niestety nie wytrzymują niskich temperatur.

„Vatrushki”

Są to nadmuchiwane sanki, zwane również rurkami. Ich prototyp można uznać za zwykłą kamerę samochodową, która kilkadziesiąt lat temu służyła do zjeżdżania ze zjeżdżalni, dopiero teraz wyposażona jest w mocną osłonę, posiada denko i uchwyty. Zaletą „żaby” jest duża prędkość opadania.

Na gofrach
    zaletą jest to, że śnieg nie przykleja się do podłoża. Również "twarogi" produkowane są w różnych średnicach, co pozwala wybrać te odpowiednie dla dziecka w każdym wieku, wzroście i wadze. Rurki są lekkie - do 2 kg, dzięki czemu dziecko bez problemu może je samodzielnie podnieść. A latem „vatrushka” może służyć jako rodzaj „łodzi”.
  • Wadą jest podatność, przez co istnieje ryzyko przebicia pokrowca z tkaniny, dodatkowo rurki można stosować tylko w niezbyt niskich temperaturach.

Lollipop

Rodzaj sanek dziecięcych, czyli plastikowy krążek z wysuwanym dnem. Z reguły z piankową izolacją dla cieplejszego i wygodniejszego siedzenia na nim.

Łatwo

Nie można jeździć skuterem śnieżnym po drogach i chodnikach jak na sankach, ale zjechać z góry - najmniej lekkie i niedrogie urządzenie. Lollipop jest sterowany za pomocą wysuniętych nóg, dzięki czemu można regulować zarówno prędkość, jak i kurs. Mają niski krój.

Sanie płytowe

Są to plastikowe krążki otoczone promieniem z bokami, z dwoma uchwytami. Dodatkowa prędkość jest zapewniona dzięki okrągłemu kształtowi. Wytrzymują dość niskie temperatury do 30°C. Przeznaczone są do zjazdu ze zjeżdżalni lodowej, są dość stabilne, a dodatkowo obracają się również podczas zjazdu z góry. Dodatkowym atutem jest niewielka waga urządzenia, która jest wygodna dla dziecka. Wadą jest to, że sanki nie są przeznaczone do zjeżdżania po śniegu.

Talerze

"Finks"

Inny rodzaj sanek, czyli krzesło na czterech nogach, mocowane na szynach. Steruje się nimi na stojąco, przypominając nieco hulajnogę. Dość bezpieczny transport, optymalny na spacer, w dodatku może służyć jako zwykłe krzesło, jeśli chcesz odpocząć. Dostarczona opcja umożliwia również poruszanie się w przypadku, gdy trzeba przejść część drogi po powierzchni pokrytej luźnym śniegiem: w tym przypadku stosuje się płozy z tworzywa sztucznego.

Na Finkach

Sanki, lizaki, „twarożek”: jakie jest niebezpieczeństwo?

  • Zacznijmy od "twaróg". Przyspieszają bardzo szybko ze względu na małą masę (prędkość może osiągnąć 80 km/h). Brak hamulców, a także brak kontaktu dziecka z powierzchnią zjazdu sprawia, że ​​praktycznie nie da się nimi zapanować. Rurka może się skręcić podczas zniżania, a wtedy dziecko przestaje widzieć, dokąd leci. Taka sytuacja jest niebezpieczna, ponieważ dziecko nie ma czasu na przygotowanie się do niej na wypadek ewentualnego niebezpieczeństwa, które grozi kontuzją. Możliwe jest zderzenie z drzewem lub sąsiadem na zjeździe. A jeśli „twaróg” z dużą prędkością uszkodzi dno, możesz z niego wypaść, a także zranić się podczas upadku. W związku z tym rurki nie są zalecane dla niemowląt, są przeznaczone dla starszych dzieci - od 10 lat, a nawet pod nadzorem starszych.
Szybka prędkość
  • Sanki mogą również stanowić zagrożenie, ponieważ czasami jeździ na nich kilkoro dzieci. Jeśli dojdzie do upadku, istnieje zwiększone ryzyko obrażeń w wyniku kolizji ze sobą, a ze względu na ograniczoną przestrzeń ktoś może po prostu spaść z nich podczas transportu. Istnieje również ryzyko złamań, ponieważ w przypadku upadku noga dziecka może wpaść w przestrzeń między siedziskiem a szynami. Dodatkowe niebezpieczeństwo stwarzają ostre rogi, których w urządzeniu jest sporo. Większa waga sanek w porównaniu do innych urządzeń do jazdy i zjazdów zwiększa ryzyko wstrząsów i siniaków, jeśli spadnie ona na dziecko podczas upadku. Istnieje również ryzyko uderzenia w drzewo lub innych jeźdźców.
Zagrożenie toczenia
  • Lollipop mają niskie lądowanie zatem dziecko siedzące na dnie może doznać urazu kości ogonowej, jeśli spadnie na nierówną powierzchnię, z kamieniami i kawałkami lodu. Małe dziecko nie jest w stanie ocenić zagrożenia, jakie stwarza taka nawierzchnia, dlatego dzieciom poniżej 5 roku życia nie zaleca się jazdy na łyżwach, chyba że w towarzystwie dorosłych.

Sanki, lizaki, "ciasta": jak nie doznać kontuzji podczas jazdy na łyżwach?

Pierwszą zasadą wspólną dla wszystkich urządzeń zjazdowych jest wybór zjeżdżalni. Im mniej drzew w pobliżu, tym lepiej. Małe dzieci nie potrzebują trampolin.

  • Jeśli jeździsz na „wodnej” , Twoim zadaniem przy zakupie jest wybór takiego, który jest wykonany z wysokiej jakości materiału co zmniejszy ryzyko jego uszkodzenia. Nie przywiązuj „twarogu” do samochodów, aby jeździć na wietrze, i nie wybieraj zbyt stromych zboczy, pamiętaj o dużej prędkości, z jaką pędzi dętka. Powierzchnia do zjazdu powinna być płaska – w ten sposób zmniejszysz ryzyko przewrócenia się i uszkodzenia rurki. Nie należy jeździć w towarzystwie, ponieważ „twaróg” ma limit wagowy i w przypadku „przewagi” może po prostu pękać przy dużej prędkości, co doprowadzi do „zbiorowych” kontuzji. Nie zjeżdżaj ze stromego wzniesienia, wybierz zjazd po specjalnie wyposażonych torach tubingowych o nachyleniu do 20 stopni.
Ważne jest, aby się nie zranić
  • Sanie również nie jest przeznaczony do jazdy w tłumie, z dużą prędkością, w przypadku upadku kontuzje mogą załatwić wszystko. Dla dzieci wybieraj sanki drewniane, a nie plastikowe, ponieważ gdy temperatura spadnie poniżej 20°C, mogą pęknąć, a odłamki plastiku mogą łatwo zranić. Naucz dziecko kładzenia nóg na boki po obu stronach sań podczas jazdy. Dzięki temu będzie w stanie utrzymać kierunek i kontrolować prędkość. Gdy nogi skierowane są przed siebie, nie sięgają powierzchni i nie da się zapanować nad saniami.
  • Ledyanki są najbezpieczniejsze na płaskim torze, bez kamieni, wystających korzeni i innych możliwych przeszkód. Świetnie, jeśli tor jest już szlakiem. Trzeba jeździć z na wpół zgiętymi nogami i powinny stać na ziemi, a nie na samym lodzie. Upewnij się, że dziecko podczas schodzenia nie leży na brzuchu, ponieważ w przypadku ewentualnego zderzenia uderzy się w głowę, a następnie nie wyklucza się obrażeń czaszki lub szyi.
Szybkość

Przestrzegając tych prostych zasad zapewnisz sobie, że Twoja rozrywka zawsze powinna bądź pozytywny, a nie kontuzje lub ciosy.

Wideo: Niebezpieczeństwo zimowej zabawy