Depresja po ślubie, porodzie – dlaczego tak reagujemy na szczęśliwe wydarzenia i co z tym zrobić?

Depresja w naszym życiu występuje bardzo często iz wielu powodów. Możesz być zaskoczony, ale depresja po ślubie lub porodzie jest również powszechnym zjawiskiem.

Zdarza się, że wydarzenia życiowe, na które najbardziej czekamy, niosą ze sobą nie tylko szczęśliwe i niezapomniane chwile, ale także groźbę depresji, a nawet załamania nerwowego. Dlaczego tak się dzieje, co z tym zrobić i jak wyjść z bolesnych dla nas sytuacji, postaramy się dziś zrozumieć w naszym artykule.

Jak rozpoznać depresję po ślubie, porodzie?

Depresja jest bardzo powszechną chorobą. I tylko jego łagodne formy można zwalczać samodzielnie.

Depresję po ślubie lub porodzie można rozpoznać po następujących znakach:

  • Emocjonalne — tęsknota, depresja, poczucie beznadziejności, ciągły niepokój, drażliwość, poczucie winy, utrata wiary w siebie, obniżenie samooceny, niemożność odczuwania radości, zmniejszenie zainteresowania świat.
  • Fizyczne – ciągłe uczucie zmęczenia, silne zmęczenie, zaburzenia snu, zmiana apetytu, częste zaparcia, zmniejszenie popędu seksualnego.
  • Behawioralne – bierność, trudności z aktywnością ukierunkowaną na cel, unikanie towarzystwa i skłonność do samotności, odmowa imprez i rozrywki, nadużywanie alkoholu i substancji psychoaktywnych.
  • Psychiczne - trudności z koncentracją, trudnościami w podejmowaniu decyzji, głównie ponure i negatywne myśli, myśli o własnej bezużyteczności, samobójstwie, bezsensie życia.

Depresja nie chybia - zawsze trafia w nasze najsłabsze miejsca. Psychologowie radzą zacząć od zrobienia sobie przerwy i zrobienia dla siebie czegoś przyjemnego, a następnie zacząć szukać przyczyny swojego obecnego stanu.

Depresja

Ślub, podobnie jak narodziny dziecka, wiąże się ze zmianą wszystkich naszych życiowych zasad, przekonań i paradygmatów. I nie ma znaczenia, jak długo mieszkaliście razem przed ślubem, ile siostrzeńców i dzieci koleżanek się opiekowaliście – po prostu nie da się być gotowym na wszystko, co przyniosą te życiowe wydarzenia.

Jest to główny powód, dla którego po odwiedzeniu szczytu szczęścia wpadamy w depresję po ślubie, porodzie. Taka depresja jest najtrudniejsza do przezwyciężenia, ponieważ ludzie wokół ciebie często cię nie rozumieją. W odpowiedzi na opowieść o swoich problemach możesz usłyszeć zwroty, które poniżają Twoje uczucia i doświadczenia: Nie bądź głupi, miałeś magiczny ślub”, „Raduj się, wyszłaś za mąż”, „Rzuć ten głupiec z głowy”, „Opiekuj się dzieckiem – nie będzie czasu na bzdury” – to nie jest pełna lista zwrotów, które można usłyszeć w odpowiedzi na rozpoznanie. Ci wokół nich szczerze nie rozumieją, jak to, co wydaje im się niewiarygodnym szczęściem, może kogoś unieszczęśliwić.

Stan może ulec zmianie

Kolejna trudność przy próbie wyjścia z depresji po ślubie, porodzie naukowcy nazywają tak zwaną „nominalizacją”. To wtedy, zamiast zacząć działać, aby wyjść z trudnej sytuacji, wpędzamy się w jeszcze trudniejszą sytuację, mówiąc „mam depresję”, a tym samym przygotowujemy się na najgorsze.

Jak rozpoznać depresję po ślubie?

A więc spotkaj się – depresja poślubna. Tak, tak, a to się zdarza i zdarza się nie tak rzadko, choć pisze się o tym rzadziej niż np. o tej samej depresji poporodowej. Wyobraź sobie, że wesele się skończyło, ekscytacja czy śmiech na temat prezentów już się skończyły, a radość gdzieś poszła - nie chcesz spotkać ukochanego mężczyzny u drzwi, aranżuj swoje życie. I wydaje się, że jest za wcześnie, aby powiedzieć, że życie rodzinne się nie układa, ale jednocześnie, jeśli ta sytuacja się przeciąga, mogą pojawić się myśli o tym, dlaczego się ożeniłeś. A niektóre myśli są gorsze.

Jakie są przyczyny tego stanu?

  1. Przekonanie, że ślub to koniec. Wszyscy dorastaliśmy na bajkach, które kończą się ślubem. A potem – jak czarna dziura – nigdzie nie jest napisane, że dzieci się rodzą, jak żyją i tym podobne. A teraz, po wyjściu na całość przed świętowaniem i na nim, aby goście byli zdrowi, nasi kochankowie faktycznie zostają przy zepsutym korycie - goście odchodzą, muzyka cichnie i nie ma pojęcia o dalszych działaniach. Prowadzi to do tego, że młoda rodzina stopniowo popada w depresję i nie tylko żona, ale także mąż jest podatny na ten stan.
Bajka na weselu

Jak sobie z tym poradzić?

Nie skupiaj się na weselu - nie powinien to być jedyny cel. Pomyśl o mieszkaniu, urodzeniu dziecka, wspólnych podróżach i kupnie samochodu. Wyznacz sobie wiele długoterminowych celów, aby zaznaczenie obok pozycji „Wesele” na liście było postrzegane jako kolejne zwycięstwo. Tak, bardzo ważne, ale nie jedyne.

  1. Kwestie finansowe.

W naszym kraju zwyczajowo inwestuje się w ślub wszystkie dostępne środki. Wielu nawet zaciąga pożyczki, aby zorganizować prawdziwie „królewską” uroczystość. W rezultacie dostajesz jeden magiczny dzień, a potem jest okres, w którym musisz dużo oszczędzać i odmawiać sobie, aby spłacić długi. Oczywiście miesiąc miodowy w takich warunkach odkłada się na później.

Jak sobie z tym poradzić?

Przedyskutuj z partnerem swój ślub i jego znaczenie w życiu partnera. Wiele par zaprasza teraz tych, którzy chcą na uroczyste malowanie, a następnie wyruszają w magiczną podróż, a jednocześnie wszyscy są zadowoleni – była biała sukienka i sesja zdjęciowa (a suknię można zrobić na plaży) oraz zdjęcie ze znajomymi w ważny dzień. Nie martw się, co ludzie pomyślą o tobie, jeśli nie zaprosisz na ślub kuzyna swojej przyrodniej siostry.

Zorganizuj wakacje tylko w oparciu o swoje możliwości finansowe, aby na pewno była okazja do wyjazdu. I oczywiście nigdy nie zaciągaj pożyczki na ślub. Wspaniałe biesiady z trójką krewnych, których widzisz po raz pierwszy i ostatni w życiu, często nie są zajęte i od dawna wyszły z mody. Planując ślub pomyśl o sobie – to Twój X-dzień.

  1. Pierwszy miesiąc po ślubie.

Często ludzie są tak zachwyceni magią ślubu i magią dalszej podróży, że życie, które rozpoczęło się później, wytrąca ich z drogi. W rzeczywistości przysięgi ślubne i obietnice to tylko słowa, bez względu na to, jak ciepłe uczucia w nie wkładasz. Nie ma w nich magii.

Nie daj się zwieść – w rzeczywistości 99% par przyznaje, że bez względu na to, jak długo byli razem przed ślubem, pierwszy miesiąc po ślubie jest najtrudniejszy w ich małżeństwie historia. Marzenia i rzeczywistość nie pokrywają się i wielu czuje się zdradzonych.

Życie pierwszego miesiąca

Jak sobie z tym poradzić?

Nie buduj złudzeń i ucz się pracy nad relacjami i kompromisów. Śluby małżeńskie tylko zwiększają odpowiedzialność.

  1. Przekształcenie w gospodynię.

Często po ślubie stawiamy sobie bardzo surowe granice. Kładziemy mężczyznę na jakimś piedestale, zatrzymujemy lub ograniczamy komunikację z dziewczynami, zapominamy o fryzjerach i salonach i schodzimy do poziomu gospodyni. Może to spowodować, że staniesz się zależny i stracisz kontrolę nad życiem. Rezultatem jest depresja po ślubie i wiele kompleksów.

Jak sobie z tym poradzić?

Dbaj o siebie nawet po ślubie. Nie rezygnuj ze spotkań z dziewczynami i przyjaciółmi, planuj niespodzianki dla męża i ogólnie - żyj pełnią życia!

  1. Zmiana preferencji żywieniowych.

Często chcąc zadowolić mężczyznę i gotując jego ulubione jedzenie, a także próbując zjeść z nim obiad, kobiety przybierają na wadze, co prowadzi do depresja po ślubie i zwątpienie w siebie. Z kolei mężczyzna, który poślubił właścicielkę o idealnej sylwetce, również może być rozczarowany.

Próbując zadowolić mężczyznę, kobieta przybiera na wadze
<> Jak sobie z tym poradzić?

Pierścionek na palcu nie jest powodem do relaksu. Nie zmieniaj swojej diety, która była przed ślubem i nie poddawaj się namawianiu do zjedzenia obiadu po czasie, do którego jesteś przyzwyczajony. Chyba że kilka razy w miesiącu podczas romantycznej kolacji. Jeśli dla ukochanej osoby jest bardzo ważne, abyś była przy jedzeniu, nalej sobie herbaty lub zjedz niskokaloryczne owoce.

Jak rozpoznać depresję poporodową?

Depresja poporodowa jest nie mniej częstym gościem w życiu kobiet. Statystycznie zdarza się to dziesięciu do piętnastu procent kobiet, ale trudno zrozumieć, ile z nas faktycznie cierpi na depresję poporodową. W końcu większość z nas cierpi na nią po cichu, bez konsultacji z lekarzami. Najczęściej spotykają się z nią kobiety, które wcześniej miały problemy ze zdrowiem psychicznym oraz te, które miały bardzo trudny poród.

Przystępując do określania przyczyn swojego stanu, w pierwszej kolejności wyklucz możliwe przyczyny somatyczne, takie jak np. brak żelaza lub innych substancji niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Doświadczony ból, pęknięcia, cesarskie cięcie i inne problemy podczas porodu mogą również powodować dalszą depresję poporodową. Jeśli twoje zdrowie fizyczne jest normalne, poszukaj innych przyczyn twojego stanu.

Dziecko może wywołać depresję
    <> Pierwsze rozczarowania. Zdarzało się już, że we współczesnym społeczeństwie nikt nie mówi o trudnościach w życiu matki. Wszędzie i nieprzerwanie - zdjęcia i wzruszające historie szczęśliwych i pięknych matek w ciąży i już po porodzie, które radzą sobie i potrafią wszystko. Czyje dzieci są zawsze czyste, a one same są zawsze pomalowane, z dobrymi włosami i manicure, zawsze w formie. Nawet nasze mamy najczęściej opowiadają nam o tym, jakimi posłusznymi i cudownymi dziećmi byliśmy, a bardzo rzadko – o nieprzespanych nocach i problemach behawioralnych, o braku czasu dla siebie i innych trudnościach. Wszystkie te mi-mi-mi prowadzą do tego, że nasza wyobraźnia maluje sielski obraz, który, jeśli nie do końca, jest mocno niszczony pod wpływem rzeczywistości.

Jak sobie z tym poradzić?

Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, jaka praca kryje się za tymi wszystkimi uroczymi zdjęciami i historiami. Przygotowując się do zostania matką, zapytaj matkę, jak naprawdę było. Moralnie przygotujcie się na trudności, abyście, gdy spadają różowe okulary, nie odczuwali bólu i nie chcieli się poddawać, bo i tak macierzyństwo jest szczęściem.

  1. Akumulowane zmęczenie.

Wszyscy żyjemy w ciągłym stresie – nadmierne obciążenie pracą, brak witamin, jedzenie złej jakości, niemożność odprężenia się, zaburzenia snu, problemy fizjologiczne, to wszystko jest znany wszystkim. A wraz z pojawieniem się dziecka wszystko to wzrasta wielokrotnie i może powodować depresję poporodową.

Zmęczenie

Jak sobie z tym poradzić?

Nie odmawiaj sobie odpoczynku przed narodzinami dziecka. Postaraj się zakończyć wszystkie sprawy w pracy przed urlopem macierzyńskim i udaj się do niego ze spokojną duszą. Wybierz się na spacer po parku, poczytaj ulubione książki, chodź na kursy dla przyszłych matek, naucz się zmieniać biegi i odpocznij. Odpocznij i nabierz sił. Po porodzie będzie to trudne.

  1. Niestabilność i nieprzewidywalność.

W sytuacji z narodzinami dziecka nic nie można przewidzieć. Od tego, jaki będzie poród, jaki charakter będzie miał Twoje ukochane dziecko i jego stan zdrowia. Tak, niektóre dzieci ciągle płaczą, inne dają rodzicom możliwość spania. Z drugiej strony nie da się nawet właściwie zaplanować wakacji. Często zdarza się, że bilety są już kupione, a dzień przed odlotem dziecko ma gorączkę i po prostu nie może latać. Nie będziesz nawet chciał iść na sesję zdjęciową w takiej temperaturze. W pierwszych miesiącach, a nawet rok po urodzeniu dziecka wszystko kręci się wokół niego i zależy tylko od niego.

Ponadto, jeśli o porodzie wiadomo wszystko i można się do niego mniej lub bardziej moralnie przygotować, to nie ma nic pewnego co do życia matki i dziecka po nim. Kolka, nieprzespane noce, zmęczenie obojga rodziców i związane z nimi konflikty, przedwczesna produkcja mleka, odmowa dziecka z piersi z nieznanych przyczyn, alergie. Lista jest tak długa, że ​​uwierz mi, nie będziesz się nudzić. A jeszcze trudniej zaplanować reakcję bliskich i swoich na te wszystkie wydarzenia. W tak niestabilnych warunkach trudno jest zachować spokój i nie poddawać się depresji po porodzie.

Stan depresyjny

Jak sobie z tym radzić?

Najważniejszą rzeczą, na którą powinieneś zwrócić uwagę w tym okresie, jest odpoczynek i prawidłowe odżywianie. Pozwól sobie na godzinę odpoczynku podczas drzemki dziecka. Nie powinieneś rezygnować z planowania swojego życia, ale jeśli nagle coś pójdzie nie tak, nie martw się i nie dręcz się domysłami, że mogłeś lepiej zaplanować i wszystko przewidzieć.

Nie mogli. Miliony matek nie mogą i nie mogą być blisko ciebie. I to jest absolutnie normalne. Spróbuj stworzyć jakąś oazę stabilności w tym morzu niepokoju, na przykład niech twoja mama przychodzi do ciebie w każdy poniedziałek, bez względu na wszystko. Zostaw z nią dziecko i jedź na wakacje, chodź do ulubionych miejsc, chodź do kina. Nie odmawiaj sobie odpoczynku - teraz atmosfera w domu, Twoje dziecko i wiele innych rzeczy zależy tylko od Ciebie.

  1. Reakcje ludzi wokół.

Kiedy jesteś w ciąży, wszyscy krewni, krewni i przyjaciele martwią się i troszczą tylko o ciebie. Ale gdy tylko urodzi się dziecko, cała uwaga rodziny skupia się na nim. Dziesięć razy dziennie będziesz pytany, co jadł, kiedy robił kupę, co robi. Zmęczą Cię rozmowy o tym, że coś jest z nim nie tak - nie uśmiecha się, nie płacze, nie przybiera na wadze lub bardzo szybko tyje, wyciągną Cię z wyrzutami, że nie położyłeś go do łóżka w łóżku. właściwy sposób, zaczęli stawiać go na nocnik późno, nie wystarczy, że jesteś na świeżym powietrzu.

Zmęczenie

Na tle Twojego braku doświadczenia w tej materii, wszystkie chwile wyczerpują nie dla zabawy. A w naszym społeczeństwie każdy chce wskazać palcem niedoświadczoną matkę - od rodziny i przyjaciół po ludzi na ulicy, którzy w rzeczywistości nie mają do tego prawa. Bądź jednak przygotowany na to, że musisz założyć na dziecko czapkę lub panama, rękawiczki, że jest bardzo lekko ubrana, dużo płacze i wiele więcej.

Jak sobie z tym poradzić?

Najlepiej nauczyć się przechodzenia do innego tematu lub żartować. Zapraszam do uprzejmego umieszczania obcych na ich miejscu. Naucz się zmieniać myśli z negatywnych na coś konstruktywnego lub po prostu przyjemnego. Nie powinieneś kilkakrotnie przewijać nieprzyjemnej sytuacji w głowie.

  1. Kobieta uzależnia się.

Nie jest to tak silnie odczuwalne, jeśli dziewczyna z opieki finansowej rodziców natychmiast trafia pod opiekę męża. Ale dzisiaj takie sytuacje zdarzają się coraz rzadziej – coraz częściej kobieta już od dziesiątego roku życia zarabia na siebie i swoje życie i jest przyzwyczajona do zarządzania własnymi finansami i obsługi siebie.

Niemniej jednak na pewnym etapie ciąży i dalej po porodzie nasza aktywność zawodowa spada lub zostaje całkowicie zredukowana do zera i wtedy musimy prosić męża o pieniądze na niektóre rzeczy dla siebie i dziecka. Jest to całkowicie normalne, ale dla tych, które wcześniej były gospodyniami domowymi, jest to naprawdę trudne i powoduje depresję poporodową.

Jak sobie z tym poradzić?

Planując budżet rodzinny na miesiąc, zaplanuj określoną kwotę na rzeczy, których potrzebujesz. Nie wahaj się łączyć kosmetyków, bielizny i ubrań z jedzeniem, lekarstwami i innymi ważnymi wydatkami rodzinnymi.

  1. Pragnienie „ratowania świata”.

Po przeczytaniu opowieści o idealnym szczęśliwym macierzyństwie i spojrzeniu na piękne matki w sieciach społecznościowych, po porodzie próbujemy stać się wieloręką boginią, która potrafi i robi wszystko. Jednocześnie staramy się, aby życie otaczających nas ludzi pozostało takie samo, jak to możliwe po przyjściu dziecka.

Służąc dziecku dwadzieścia cztery godziny na dobę, chcemy, aby mąż, który wcześnie szedł do pracy spał, miał możliwość odpoczynku po pracy itp. A wielu matkom udaje się jednocześnie pracować. W rezultacie cena pokoju innych staje się wygórowana – zaczynasz się denerwować, atakować bliskich, a nawet dziecko.

Poporodowa depresja ślubna

Jak sobie z tym poradzić?

Prawda jest taka, że ​​po urodzeniu dziecka twoje życie nigdy nie będzie takie samo. A Ty oprócz opieki nad dzieckiem, gotowania i utrzymywania domu w czystości, potrzebujesz także odpoczynku, dobrego wyglądu i rozwoju. Aby zrobić wszystko na czas, będziesz musiał zaangażować bliskich. Na przykład mężczyzna może wyjść na spacer w weekend, dać mu butelkę wody lub jedzenie na noc, kołysać go i bawić się z nim po pracy. I to nie tylko dla Twojej korzyści - psychoterapeuci twierdzą, że to podczas komunikacji i opieki nad dzieckiem mężczyźni nawiązują z nim więź, co u kobiety jest bezwarunkowe.

Zmieniając pieluchy, budząc się w nocy i robiąc wiele innych rzeczy dla swojego dziecka, mężczyzna zbliża się do niego i zaczyna czuć w pełni ojcostwo. Dlatego nie bądź skąpy, dziel się obowiązkami. Mężczyzna to ojciec taki jak ty. Tyle że nie można go nakładać na klatkę piersiową. Oprócz dbania o dziecko, przekaż mu część obowiązków domowych – może zmywać naczynia, odkurzać czy myć podłogę.

  1. Niechęć do dawania.

Dorastaliśmy i żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym. Nasi rodzice znikali na całe tygodnie w pracy, zostawiając nas jako zmęczone babcie, które musiały myć i nakarmić całą rodzinę, i które rzadko znajdowały czas na słuchanie, przytulanie, całowanie i inne pozornie nieistotne rzeczy. A rodzice, zjawiający się w domu, zmęczeni i zamęczeni pracą, po prostu dali im w ręce kolejną zabawkę, ubranka lub cukierki. A do konsumpcji jesteśmy przyzwyczajeni – piękne rzeczy, popularność na Facebooku, uczucia.

Ze szkoły marzymy o własnym sklepie, restauracjach, wycieczkach do dalekich krajów i jachtach. Żadnego z nas nie uczono empatii, porównywania naszych doświadczeń z doświadczeniami innych. Nie nauczono empatii. Niemniej jednak rozwinięta inteligencja emocjonalna jest główną umiejętnością matki, która większość czasu spędza z noworodkiem w pierwszych miesiącach życia. Niemowlęta są bardzo zależne od miłości i opieki bliskich. A my, nie mogąc i nie będąc gotowymi dać tego pod wpływem poczucia winy „Jestem złą matką”, całkowicie zanurzamy się w dziecku z myślą: „Moja mama nie poradziła sobie, a ja będę lepszą matką niż ona."

Poporodowa depresja ślubna

Jak sobie z tym radzić?

Naucz się zarządzać procesem. Zidentyfikuj rzeczy, których tylko ty i nikt inny nie możesz zrobić, oraz te, o które możesz poprosić innych. Na przykład twoja matka, teściowa lub inni krewni mogą dobrze karmić, ubierać i chodzić z dzieckiem. Możesz nawet zorganizować sobie małe wakacje. Tylko w ten sposób będziesz mieć siłę, aby dać dziecku dokładnie te emocje, których potrzebuje w życiu.

  1. Dezorientacja.
​​

Już w szpitalu położniczym, po pierwszym dotknięciu dziecka, wiele kobiet czuje, że ich orientacja życiowa, która przez lata wydawała im się nie do złamania, wstrząsnęły. W końcu większość z nas nie będzie w stanie zrobić dla siebie nic lepszego niż posiadanie dziecka. Tak, ktoś może stworzyć lekarstwo na raka lub jakieś nierealne arcydzieło, które będzie pielęgnowane przez wieki. A to wszystko jest ważne. Ale najcenniejsze jest dziecko - wszystkie plany i marzenia o karierze i innych rzeczach niemal natychmiast odkłada się na dalszy plan. Jednocześnie prawie nie ma czasu dla siebie i na definiowanie nowych celów i pragnień.

Jak sobie z tym poradzić?

Po prostu odpoczywaj więcej, nie obciążaj się pracą w domu i nie podejmuj się projektów, których nie będziesz w stanie dokończyć, bo Twój czas jest zajęty przez malucha. Wszystko ma swój czas, a Ty nadal będziesz miał możliwość wyznaczania nowych celów i osiągania sukcesów tam, gdzie chcesz.

  1. Zmiany w stylu życia.

Każda mniej lub bardziej uczciwa matka powie ci, że dziecko jest ucieleśnieniem czystego chaosu. Dziś nie jedzą tego, co kochali wczoraj, odmawiają pójścia spać o określonej porze lub zasypiają w twoich ramionach, gdy tylko w końcu zdecydujesz się gdzieś pojechać z dzieckiem, starzeją się, wymyślają kilka sztuczek nie kłaść się spać w nocy.

Nawet najbardziej posłuszni potrzebują miłości, uwagi i troski, a im są mniejsi, tym bardziej tego potrzebują. Wygląda na to, że mogą wcale nie być - najważniejsze jest leżenie na ramionach mamy i przytulanie się. Trzeba ciągle szukać kompromisu, dostosowywać swoje plany do dziecka. Prowadzi to do depresji po porodzie, wszystkie plany i marzenia o samorealizacji spadają w otchłań.

Życie zmienia się całkowicie

Jak sobie z tym poradzić?

Jeśli zależy Ci na jak największym zachowaniu poprzedniego życia, zatrudnij nianię lub jeszcze przed porodem ustal z matką, że pomoże Ci przy dziecku przynajmniej w pierwszych miesiącach. Zrozum, że te trudności są tymczasowe. Przyjdzie czas, kiedy dziecko pójdzie do przedszkola i nie będzie chciało stamtąd wracać do domu. Nie myśl o „a co jeśli” – żyj dzisiaj i daj swojemu dziecku miłość i czułość z taką samą radością jak on je Tobie.

  1. Roszczenia przeciwko mężowi.

Często wydaje się, że w życiu mężczyzny nic się nie zmieniło wraz z narodzinami dziecka tak dramatycznie jak w Twoim – idzie do pracy, komunikuje się z tym samym ludzi iw zasadzie prowadzi ten sam sposób życia, co wcześniej. Zrób to, czego teraz nie możesz zrobić.

Ale dlaczego statystyki mówią, że większość par rozwodzi się w pierwszym roku życia dziecka? W rzeczywistości coś bardzo się zmieniło w życiu twojego męża - teraz za tobą tęskni. A fakt, że często wyraźnie nie interesujesz się seksem, a wszystkie twoje emocje są wydawane na dziecko, nie jest dla niego łatwe. Na tym tle mogą powstać sytuacje konfliktowe i depresja poporodowa.

Jak sobie z tym poradzić?

Staraj się nie wysuwać roszczeń w tej sprawie do swojego męża. Zachowaj jak najwięcej intymności – w pierwszych tygodniach po porodzie, kiedy intymność jest dla Ciebie niepożądana ze względu na stan zdrowia i później, kiedy zwyczajnie nie masz ochoty na seks – przytulaj, całuj, rozmawiaj na tematy, które nie dotyczą dziecka, rób wspólne plany i marzenia.

  1. Wina.

To uczucie zapewnia większości rodziców stan permanentnej nerwicy. Bardzo niewiele młodych par z dzieckiem, zwłaszcza jeśli po raz pierwszy zostali rodzicami, unika jego wpływu na ich życie. Przejawia się w ciągłym strachu przed zrobieniem czegoś złego na tle wyraźnie zawyżonych i nierealistycznych „standardów”, jakie sobie wyznaczamy, porównywania się z innymi rodzicami, nietaktownych uwag innych, własnego perfekcjonizmu i hiperodpowiedzialności za dziecko. A jednocześnie robak w tobie mówi ci, że mamy na Instagramie i dzieci są nakarmione i usatysfakcjonowane, a biznes kwitnie. Wszystko. Rozpoczął się niekończący się cykl samodzielnego kopania.

Poporodowa depresja poślubna
<> Jak sobie z tym poradzić?

Naucz się ułatwiać sobie życie i zdobywaj punkty tam, gdzie to możliwe. Ważne jest, aby wszystko było w zasadzie normalne, nie należy skupiać się na ideale. Korzystaj z gadżetów do sprzątania – robot odkurzający to oczywiście nie ty i nie zajrzy we wszystkie pęknięcia, ale kurzu będzie wyraźnie mniej i poradzi sobie również z niezbędnym codziennym czyszczeniem na mokro. Zmywarka, multicooker – wszystko, co może ułatwić Ci życie, będzie Ci bardzo potrzebne. Wybierz ubrania, które nie wymagają prasowania, fryzurę, która świetnie wygląda już po praniu itp.

Pełnomocnictwo. Pomiędzy twoją matką, która nieustannie naciska na twoje poczucie winy, a opiekunką, która właśnie wykonuje swoją pracę - wybierz opiekunkę, kiedy tylko jest to możliwe. Pamiętaj, że Twoim najważniejszym zasobem jesteś Ty, Twój stan fizyczny i psychiczny. Dlatego normalne jest stawianie swoich potrzeb ponad inne, ponieważ to Ty zapewniasz normalne funkcjonowanie rodziny.

  1. Nie masz prawa do negatywnych emocji.

Tak, tak - tak myślą ludzie wokół ciebie. W wyobraźni większości ludzi mama jest kawałkiem zimnego i bardzo mocnego żelaza. Nie boli, gdy maluch gryzie sutek, powinna cieszyć się rozlanym kompotem na podłogę, z przyjemnością bawić się z dzieckiem nawet jeśli jest chore i z taką samą przyjemnością spotykać się z mężem z pracy. A w międzyczasie - myj, myj, sprzątaj i smacznie gotuj. Stale tłumimy nagromadzoną w sobie negatywność i w rezultacie stajemy się neurotyczni, niezdolni do zrozumienia naszych potrzeb. A w efekcie depresja poporodowa

Jak sobie z tym radzić?

Daj swoim emocjom bezpieczne ujście - tańcz, śpiewaj. Jeśli jest okazja, uprawiaj sztuki walki lub po prostu sport. Siedź przynajmniej kilka minut dziennie w całkowitej ciszy. W razie potrzeby ubijaj stare potrawy, bo nie bez powodu mówią, że naczynia są bite na szczęście.

  1. Praca bez oceny.

Z jakiegoś dziwnego powodu prace domowe i opieka nad dziećmi nie są uważane za pracę w społeczeństwie. Raczej uważa się to za coś w rodzaju hobby. A matki często myślą, że jeśli nie miały czasu na zrobienie czegoś w ciągu dnia, to w rzeczywistości były leniwe. Druga strona medalu - podłogę umytą pięć minut temu można posmarować farbą, kompotem lub herbatą i wszystko trzeba wyczyścić i znowu to zamknięte koło nie ma końca, a rezultatu nie widać.

Poporodowa depresja ślubna

Jak sobie z tym radzić?

Przejdź do dowolnej strony z ofertami pracy i zobacz, ile razem sprzątacz (prasowanie i mycie okien uważa się za osobną kolumnę), opiekunka do dziecka, psychoterapeuta (dla ukochanej osoby)? To jest wartość twojej pracy. Dodaj do tego matczyną miłość, a poczujesz się jeszcze bardziej wartościowy i ważny.

Wideo: Jak przezwyciężyć depresję poporodową?

Popularne artykuły

Gotowanie Wino z cierni w domu - jak zrobić napój, wideo Piękno Dieta jajeczna na tydzień - szczegółowe menu, przepisy z kefirem lub pomarańczami, wyniki i recenzje
Zdrowie Creon 10000 - Instrukcja stosowania w kapsułkach, skład, działania niepożądane, przeciwwskazania i recenzje Dom i życie Jak wyczyścić termopot z szumu przy pomocy środków domowych Zdrowie Zastrzyki Voltarena - mechanizm działania, dawkowanie, przeciwwskazania i informacje zwrotne Zdrowie Objawy alkoholizmu u mężczyzn - objawy, etapy i skutki uzależnienia od alkoholu Ine wskazówki Imię żeńskie Valery — znaczenie: opis imienia. Imię dziewczyny Sekret Valeria: znaczenie imienia w prawosławiu, dekodowanie, cechy, los, pochodzenie, zgodność z imionami męskimi, narodowość Ine wskazówki Wino z czarnej porzeczki w domu: prosty przepis, bez drożdży, szybki przepis, z dżemu Ine wskazówki Krwawienie z rany nie ustaje przez długi czas po ekstrakcji zęba: przyczyny. Ile krwawią dziąsła po ekstrakcji zęba korzeniowego, jak zatamować krwawienie po ekstrakcji zęba? Po ekstrakcji zęba: co można, a czego nie można zrobić? Ine wskazówki Choroba afektywna dwubiegunowa u dorosłych, młodzieży - co to jest, w prostych słowach: objawy afektywne, proste, depresyjne, objawy, rodzaje, rozpoznanie, konsekwencje i powikłania, rokowanie, profilaktyka, leczenie, badanie. Moje zwycięstwo nad bipolem